Nazewnictwo monitorów biznesowych Lenovo

D32qc-10, S24i-10, T32p-20. Nie, nie jest to kod aktywacyjny dla żadnego programu, ani też szyfr szpiegowski. To trzy różne modele monitorów Lenovo. I rzeczywiście, na pierwszy, ani nawet drugi rzut oka, poza ewentualną informacją o przekątnej ekranu, nie da się wywnioskować co to za monitor, dla jakiego użytkownika jest przeznaczony, ani czego od niego oczekiwać. Dziś postaramy się to zmienić – wyjaśnimy tajniki nazewnictwa tej najbardziej cieszącej oko części produktowej Lenovo.

Monitory Lenovo – podział na dwie grupy

Na początek musimy wprowadzić podział, na szczęście mały, bo na dwie grupy. Podobnie, jak u każdego dużego gracza, Lenovo projektuje osobno urządzenia przeznaczone dla użytkownika indywidualnego i osobno dla biznesu. Dziś nie poświęcimy zbyt wiele czasu tej pierwszej grupie (choć zasady nazewnictwa są zachowane). Na potrzeby tego tekstu i przyszłych zakupów, warto jednak pamiętać, iż monitory zaczynające się na Y, G, Q, L, V i D to urządzenia domowe.

Urządzenia biznesowe charakteryzują się wyższą jakością wykonania obudowy, jak i samych matryc. Do tego oferują wyższe parametry wyświetlanego obrazu (np. większa liczba kolorów, czy szersze spektrum barw). W zamyśle są to wyświetlacze, na które patrzymy przez kilka godzin dziennie i służą bardziej kreowaniu treści niż ich pochłanianiu.

 Niech na scenę wkroczą i przedstawią się monitory Lenovo ThinkVision.

Monitory Lenovo ThinkVision

W ramach rodziny wyświetlaczy ThinkVision rozróżniamy 5 serii. Kolejno są to:

Monitory z serii S – Superior segment

Jest to podstawowa seria, na pograniczu przeznaczenia biznesowego i domowego. Najniższa cena i w zasadzie elementy niezbędne do zakwalifikowania tej serii jako monitor biznesowy sprawiają, że ma on swoich odbiorców. Tam, gdzie liczy się cena i niewiele więcej, tam pojawi się monitor ThinkVision z serii S.

Jako ciekawostkę można dodać, że w przeciwieństwie do serii E, seria S oferuje monitory 27-calowe.

Przykładowy model: Lenovo ThinkVision S27i-10

Monitory z serii E – Entry (poziom wejściowy)

Monitory z serii E to te usadowione najniżej w biznesowej hierarchii producenta. Oferują podstawowe parametry dla prostej pracy biurowej, a ich największą zaletą jest cena. Nie znajdziemy tu monitorów większych niż 24 cale i rozdzielczości Full HD (1920 x 1080). erial E to dobry wybór dla jednostek budżetowych i miejsc, gdzie komputer stanowi dodatek do pracy, a nie jej trzon.

Przykładowy model: Lenovo ThinkVision E24-20

Monitory z serii T – Performance usage (wydajna praca)

 W przeciwieństwie do laptopów, monitory z serii T nie stanowią szczytowej linii. Są to w zasadzie monitory przeznaczone dla typowego użytkownika biurowego. Spełniają podstawowe wymagania każdego biura pod kątem jakości wyświetlanego obrazu i funkcjonalności (przykładowo znajdziemy tu modele z opcją podłączenia poprzez USB typu C i zasilaniem do 75W).

W ramach tej serii dostępne są modele o przekątnych od 21,5 do 34 cali, które skalowane są do przestrzeni barwowej sRGB, nie przechodzą fabrycznej kalibracji kolorów i nie pozwalają się kalibrować. Innymi słowy, nie są to monitory graficzne. Sprzęty te nie posiadają również złącza Ethernet ani nie obsługują funkcji DaisyChain.

Czy to je skreśla? Zdecydowanie nie. Jeżeli potrzebny jest zwykły monitor, do podstawowych celów, dla których powstały monitory biurowe, to będzie to trzon floty. Rozsądna cena z rozsądnymi parametrami.

Przykładowy model: T27h-20

Monitory z serii P – Professional usage (użytek profesjonalny).

Monitory z serii P stanowią pierwszą linię wizualnej reprezentacji Lenovo. Te monitory dla profesjonalistów są tym, czego szukać mogą architekci, inżynierowie, czy artyści, dla których parametry monitora są najważniejsze.

Seria P najczęściej dostarczana jest razem ze stacjami roboczymi Lenovo ThinkPad P oraz ThinkStation P. To tutaj znajdziemy ekrany o pokryciu barw na poziomie 100% Adobe RGB oraz DCI-P3, ze współczynnikiem DeltaE mniejszym niż 2. To te monitory są fabrycznie kalibrowane pod kątem wyświetlanych kolorów i w przypadku modeli ThinkVision P44w, P32u i P27u obsługują dodatkowo oprogramowanie Lenovo ThinkColor do korekcji profili.

Do tego wybrane modele oferują transfer prądu o mocy nawet 90W (dotyczy to modeli P27h-20, P44w i P32p).

Jeżeli możemy porównać monitory do samochodów, to seria P jest marką premium.

Przykładowy model: Lenovo ThinkVision P44w-10

Monitory z serii M – Mobile (przenośne)

Serię M stanowią na ten moment dwa modele monitorów. ThinkVision M14 i M14t. Są to przenośne, 14-calowe monitory o przekątnej Full HD, stanowiące przedłużenie wyświetlacza wbudowanego w laptopy. Poświęciliśmy im więcej miejsca w tekście o akcesoriach Lenovo wartych uwagi, zatem tutaj tylko skrótowo – wersja M14 jest zwykłym wyświetlaczem przenośnym przeznaczonym dla osób mobilnych, które cenią sobie większą produktywność przy pracy z dwoma wyświetlaczami.

M14t to wariacja z obsługą funkcji dotyku (w tym aktywnego wskaźnika, poprzez digitizer i funkcję rejestracji do 4096 punktów nacisku).

Monitory z serii X

A w zasadzie monitor, gdyż na ten moment dostępny jest wyłącznie jeden model – X1 2nd Gen. Jest to 27-calowy monitor o rozdzielczości 4K i pokryciu barw na poziomie 99% sRGB. Jest to monitor dla freelancerów, którzy lubią gadgety. Cienka noga i ciekawa stylistyka podstawy sprawia, że monitor oprócz tego, że jest bardzo funkcjonalny, stanowi również prawdziwą ozdobę biurka.

W portfolio Lenovo jest to monitor o najmniejszej przekątnej, pozwalający na łączność poprzez port Thunderbolt 3.

Monitory z serii TiO – Tiny-in-One (modułowe All-in-One)

Monitory TiO to unikatowy względem rynku produkt, którego głównym zadaniem jest bycie stacją dokującą dla komputerów stacjonarnych w obudowie Tiny. Z tyłu monitora znajduje się dedykowana wnęka dla komputerów biurowych ThinkCentre Tiny oraz stacji roboczych ThinkStation Tiny. Podłączenie takowe praktycznie eliminuje potrzebę użycia dodatkowych przewodów zasilania, a całość zajmuje mniej miejsca.

Dodatkowym profitem takiego ustawienia jest możliwość szybkiej i prostej rozbudowy stanowiska w momencie, gdy obecna technologia przestanie być wystarczająca względem stawianych użytkownikowi wyzwań.

Pod kątem samej charakterystyki wyświetlania, monitory z serii TiO są identyczne, jak monitory T.

Jak rozszyfrować symbol nazwy monitora?

Uf, dużo tego. Na szczęście to dopiero początek, bo na podstawie powyższych informacji można rozszyfrować pierwszy symbol nazwy monitora.

Na tapet weźmy model P44w-10.

Litera P na początku mówi nam, że mamy do czynienia z zaawansowanym typem monitora. Drugi człon, będący liczbą i składający się z dwóch cyfr to określenie przekątnej matrycy. Tutaj zasada jest prosta – 22 odpowiada dwudziestu dwóm calom, 27 dwudziestu siedmiu calom i tak dalej. Dla monitora P44w-10 oznacza to przekątną zbliżoną do 44” (w tym przypadku 43,4”).

Kolejny symbol (w tym przypadku „w”) określa cechę szczególną monitora. Tutaj pojawiają się różne oznaczenia, m.in.:

Określające rozmiar:

c – proporcje ekranu 16:9, ale monitor jest zakrzywiony

d – proporcje ekranu 16:10

e – bezkrawędziowy

i – bezramkowy

w – ultra szeroki

Określające natywną rozdzielczość:

*brak* – Full HD (1920 x 1080)

q – QHD (2560 x 1440)

u – UHD (3840 x 2160)

Określające funkcje dodatkowe:

m – miks (FHD z portem USB-C)

h – hybrydowe (QHD z portem USB-C)

p – politechniczne (UHD z portem USB-C)

t – z obsługą funkcji dotyku

v – pełniące funkcje VOIP

 Słowniczek w pigułce

 Na koniec krótki zakres informacji dotyczący pojęć, które mogą być obce. Co to jest rozdzielczość? Kiedy jest istotne pokrycie barw i jakie? Czy deltaE mniej niż dwa to dobrze? Co to jest ten dziwny „łańcuch stokrotki” (daisy chain)?

Rozdzielczość ekranu

Rozdzielczość ekranu to wartość określająca ile pikseli generuje dany wyświetlacz. Podaje się ją w kolejności: liczba linii pionowych x liczba linii poziomych. Dla rozdzielczości 1920 x 1080 mamy 1920 linii pionowych i 1080 poziomych, co sumarycznie daje obraz o rozdzielczości 2073600 pikseli lub 2 megapikseli.

Rozdzielczość QHD oferuje 2560 linii pionowych i 1440 poziomych (realnie można wyświetlić około 25% więcej pikseli, a sama rozdzielczość jest większa o 1,77 raza względem Full HD).

Rozdzielczość UHD to czterokrotność rozdzielczości Full HD (3840 linii pionowych i 2160 poziomych).

Rozdzielczość jest o tyle istotnym parametrem, iż zawsze należy dobierać ją w parze z przekątną. Zbyt mała rozdzielczość na zbyt dużym ekranie wygeneruje siatkę pikseli (przerwy między subpikselami mogą w takim przypadku być widoczne gołym okiem, a obraz stanie się rozmyty), natomiast zbyt duża rozdzielczość na zbyt małym generuje większe skupisko pikseli na każdym calu monitora, przez co więcej obrazu zostanie wygenerowane na mniejszej przestrzeni i nie obejdzie się bez skalowania.

Jeśli nie wiesz, jaka rozdzielczość i przekątna są dla Ciebie optymalne, nie bój się zapytać. Nasi technicy z chęcią wyjaśnią różnice i przedstawią rozwiązanie.

Pokrycie barw

Tzw. gamut to zakres kolorystyczny, który jest w stanie wygenerować dany wyświetlacz. Na rynku stosuje się najczęściej 3 gamy: sRGB, DCI-P3 oraz AdobeRGB.

sRGB to standardowe pokrycie barw i na jego podstawie nie produkuje się większość monitorów biznesowych. Jeżeli nie zajmujesz się ani poligrafią, grafiką internetową, ani nie produkujesz filmów wideo, a monitor ma tylko wyświetlić dokument i słupek w Excelu, to nie musisz zaprzątać sobie głowy tym parametrem.

A jeżeli pracujesz w kreatywnej branży, to prawdopodobnie wiesz, w której gamie się poruszasz i dla Ciebie istotny jest współczynnik deltaE. Ten dosyć enigmatycznie nazwany parametr określa różnicę między kolorem wyświetlanym przez monitor a tym, który odbierze nasze oko. Przyjmuje się, że różnica parametru E w zakresie od 0 do 1 to błąd pomiarowy, a od 1 do 2 różnicę kolorystyczną zauważą tylko osoby bardzo wrażliwe na kolory – kobiety i artyści.

To o co chodzi z tą stokrotką?

I ostatnia definicja – daisy chain. To nic innego jak łączenie kaskadowe. Funkcja ta pozwala podłączyć monitor bezpośrednio do drugiego monitora, co umożliwia realizowanie właśnie łańcuchy wyświetlaczy. Aby monitor obsługiwał daisy chaining niezbędne będzie oprócz wejścia wideo (najczęściej jest to DisplayPort) również wyjście.

„That’s all folks!”

 Kończąc ten dosyć długi wpis, chcielibyśmy zaznaczyć, że nazewnictwo monitorów w przypadku Lenovo jest skomplikowane. Sam producent jest tego świadom i dąży do ujednolicenia i uproszczenia tego systemu – podobnie, jak ma to miejsce obecnie w przypadku komputerów. Nie jest to jednak proces prosty, gdyż zbyt nagła zmiana sprawi, że osoby, które opanowały obecne zasady, nie będą w stanie odnaleźć się w nowym systemie.

Trzymamy jednak kciuki za Lenovo i liczymy na to, że powyższy tekst pomoże Wam w określeniu, czy monitor, o którym szukaliście ostatnio informacji, rzeczywiście jest produktem adekwatnym do potrzeb.